https://www.instagram.com/spacenotes.copywriting/

Opanuj sztukę tworzenia angażujących leadów

Aby przyciągnąć uwagę odbiorcy, musisz stworzyć genialny nagłówek – na pewno gdzieś już słyszałeś/-aś podobne zdanie. Ba, ja sama przecież pisałam o mocy i znaczeniu nagłówków w jednym z ostatnich artykułów. Pewnie domyślasz się jednak, że zatrzymujący uwagę nagłówek to nie wszystko. Bo gdy wreszcie taki wymyślisz, pora wziąć się za to, co w środku. A to, co w środku, zaczyna się najczęściej od leadu. Czy w takim razie z równie dużą uwagą jak do nagłówków, podchodzisz do tworzenia leadów?

Popatrz na tekst, który tworzysz, jak na prezent. Nagłówek to ładne opakowanie. A wiesz dobrze, jak sam/-a reagujesz na ładnie opakowane podarunki. Z jednej strony żal je otwierać, natomiast z drugiej… pewnie aż korci Cię, by zajrzeć do środka i zobaczyć, co tam na Ciebie czeka. Tu jednak mogą pojawiać się obawy: A co, jeśli prezent nie jest trafiony? Jeśli mi się nie spodoba?

Wtedy będzie drobne lub większe rozczarowanie.

Podobnie jest z Twoim tekstem. Nawet jeśli wymyślisz dla niego najlepszy na świecie nagłówek, jednak zawiedzie jego wnętrze, zawartość… Twój odbiorca pozostanie rozczarowany. Mało tego, może nawet czuć się przez Ciebie oszukany!

A to, co w środku, zaczyna się właśnie od leadu.

Czym jest lead i jaką pełni funkcję?

Przez lead, o którym będziemy dzisiaj rozmawiać, rozumiem wprowadzenie do tekstu głównego. Mówiąc potocznie – zajawkę. Lead to w istocie kilka pierwszych zdań, zazwyczaj artykułu, choć tak naprawdę z leadami możemy mieć do czynienia w każdym innym rodzaju treści.

Jego podstawową funkcją jest szybkie przyciągnięcie uwagi czytelnika i zachęcenie do kontynuowania czytania. Skuteczny lead wciąga czytelników w narrację, wzbudzając ciekawość i przygotowując grunt pod to, co czeka ich dalej. Jego zadaniem jest na tyle zaintrygować i zaciekawić odbiorcę, aby ten chciał zagłębić się w to, co marka ma do zaoferowania i zapoznać się z jej przekazem w całości. Lead stanowi wgląd w istotę treści, jednak bez ujawniania zbyt wielu informacji.

Pamiętaj, aby pozostawić czytelnika chętnego do dalszych poszukiwań.

W leadzie nie ma dlatego miejsca na lanie wody i pisanie ogólnikami. Tak naprawdę liczy się tu każde słowo. Wprowadzenie do Twojego tekstu nie powinno w dodatku sugerować zagadnień, wątków, których nie zamierzasz następnie rozwijać w tekście głównym. W innym wypadku może zostać potraktowane to jako wprowadzanie w błąd. A to z kolei podważa Twoją wiarygodność.

Jaką długość powinien mieć idealny lead?

Tak naprawdę nie ma tu jednej, złotej reguły. Można natomiast zgodnie przyjąć, że dobry lead nie powinien być zbyt długi. Optymalna długość leadu to około 4 – 5 zdań (ale nie tych wielokrotnie złożonych).

Wprowadzenie powinno być z jednej strony zwięzłe, z drugiej wyczerpujące.

Strategie tworzenia przekonujących leadów

Zastanawiasz się teraz: „No dobrze, ale jak w takim razie można stworzyć skuteczny lead, który będzie spełniał wszystkie z powyższych celów?”.

Do tworzenia leadów, podobnie jak w przypadku nagłówków, możesz wykorzystać określone strategie. Oto kilka z nich:

Podkreśl bolesny punkt i zaproponuj rozwiązanie:

Zidentyfikuj problem, z jakim borykają się Twoi odbiorcy i zasugeruj rozwiązanie, przyciągając ich obietnicą odpowiedzi. Oczywiście w dalszej części tekstu powinieneś/-aś starannie przedstawić ten złoty środek, dbając o to, aby był on możliwie jak najbardziej unikalny i wyróżniający Cię na tle konkurencji.

Dlaczego jest to ważne? Ponieważ jeśli napiszesz o tym samym, co wszyscy, używając tylko trochę innych słów, zachodzą spore szanse, że Twój odbiorca zdążył już gdzieś zapoznać się z podobnymi radami i rozwiązaniami. Wiem, że czasami znalezienie takiego wyróżnika jest trudne, ale zdecydowanie warto tu chwilę dłużej pogłówkować!

Lead do artykułu. Przykład leadu odwołującego się do jednego z bolesnych punktów odbiorców i oferujący jego rozwiązanie.

(źródło: https://www.medicover.pl/zdrowie/aktywnosc-fizyczna/cwiczenia/kregoslup/)

Autor odwołał się tu do bólu czytelnika (dosłownego) - bólu pleców i od razu zaoferował mu rozwiązanie, jakim jest wideo z odpowiednimi ćwiczeniami. I to w dodatku wykonywanymi przez fizjoterapeutkę, a więc nieprzypadkową osobę. W leadzie podkreślił również aż dwie korzyści w postaci możliwości wykonywania tych ćwiczeń w domu oraz jednocześnie z trenerką.

Używaj anegdot lub historii:

Narracje mają zniewalający urok. Dzielenie się opowieściami lub anegdotami powiązanymi z treścią główną pomoże Ci stworzyć emocjonalną więź z czytelnikiem i utożsamić się mu z tym, co chcesz mu przekazać. Być może on sam znajduje się właśnie w podobnej sytuacji? Ma podobne myśli, problemy, rozterki?

Zacznij dlatego swój lead od fragmentu pewnej historii lub opisu zdarzenia. Możesz bazować tu na własnych doświadczeniach i wcielić się w rolę głównego bohatera lub na przykład postawić w tej roli Twojego potencjalnego klienta!

Lead do artykułu. Przykład leadu, w którym posłużono się historią.

(źródło: https://www.poradnikzdrowie.pl/premium/gadaj-zdrow/zamknalem-drzwi-od-gabinetu-i-powiedzialem-sayonara-michal-figurski-szczerze-o-chorobie-aa-d1eX-jzxx-t4PK.html)

W tym przypadku we wstępie wykorzystano osobistą historię polskiego prezentera radiowo-telewizyjnego i dziennikarza muzycznego Michała Figurskiego. Pierwsze zdanie leadu to przytoczenie jego własnych słów. Bardzo dobry sposób, by rozpocząć tekst.

Powołuj się na liczby, statystyki, badania:

Jeśli chcesz podkreślić swoją eksperckość i pokazać, że naprawdę przyłożyłeś/-aś się do swojej publikacji, powołaj się na konkretne liczby, statystyki badania.

Lead do artykułu. Przykład leadu, w którym powołano się na liczby.

(źródło: https://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/9312160,inflacja-uderza-w-studentow-1350-zl-za-akademik-kawalerka-nawet-21-p.html)

W tym wstępie otrzymujemy od razu konkretną informację. A właściwie to nawet dwie. Już z pierwszych zdań dowiadujemy się najważniejszego – cen za miejsce w akademikach i wynajem kawalerki we Wrocławiu i Warszawie. Mało tego, w leadzie odwołano się dodatkowo do stawek obowiązujących przed rokiem, co pozwala dostrzec, z jakimi podwyżkami mamy do czynienia.

Wykorzystuj lukę informacyjną:

Ciekawość jest ludzką cechą. Dlatego też luka informacyjna to jedna z najpopularniejszych strategii tworzenia nie tylko leadów, ale i nagłówków. To nic innego jak niedobór informacji w przekazywanym przez drugą stronę komunikacie.

Na luce informacyjnej bazuje większość seriali, które to kończą się zawsze w takim momencie, że nie pozostaje nic, jak tylko włączyć kolejny odcinek.

Zakończ więc przykładowo swój lead intrygującym zapytaniem, które wzbudzi ciekawość odbiorcy i wywoła w nim pragnienie poznania na nie odpowiedzi… Taką odpowiedź zawrzesz oczywiście następnie w tekście głównym. Pamiętaj przy tym, że wykorzystywanie luki informacyjnej nie jest tym samym, co TAJEMNICA.

Przykład leadu. Lead, który wykorzystuje lukę informacyjną.

(źródło: https://www.rp.pl/praca/art39616191-wysyp-falszywych-l4-w-grudniu-kontrole-ujawniaja-co-robia-w-tym-czasie-polacy)

W tym przypadku trzeba patrzeć na całość – zarówno lead, jak i poprzedzający go nagłówek. Wstęp daje do zrozumienia, że brane w grudniu L4 są, mówiąc potocznie „fejkowe”. Z dalszej części artykułu dowiesz się, na czym dokładnie polega ten „proceder” i co pracownicy robią w tym czasie.

© 2024 spacenotes.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
crossmenuchevron-down linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram